Geoblog.pl    aniaitomek    Podróże    Peru, Boliwia 2013    24 godziny w Madrycie.
Zwiń mapę
2013
23
maj

24 godziny w Madrycie.

 
Hiszpania
Hiszpania, Madrid
POPRZEDNIPOWRÓT DO LISTYNASTĘPNY
Przejechano 2613 km
 
Przylecielismy do Madrytu o północy w nocy z srody na czwartek a odlot do Limy mamy dopiero w czwartek o 23. Dojazd z lotniska do hostelu w centrum miasta kolo Plaza del Sol zajal nam 1,5h metrem z 2 przesiadkami i bylo to dosyc meczace - ale grunt ze udalo nam sie w ogole zlapac metro ktore na szczescie jezdzi tu do 2.
Z hostelu od razu ruszylismy w miasto. Tapasy juz wszystkie pozamykane ale kluby przeciwnie - pelne ludzi! Pomimo srody :) cos ten hiszpanski kryzys nie wyglada jakos strasznie :) trafilismy do czegos w rodzaju lodzkiej kaliskiej - klub nabity ludzmi i wszyscy tancza., nikt nie siedzi przy stolikach.
Pobudka o 11 i udalismy sie na sniadanko na trawie do parku Retiro. Reszta dnia uplynela nam na spokojnym zwiedzaniu w stylu hiszpanskim - z duza iloscia tapasow i siest :)
A teraz ruszamy na lotnisko i do Sao Paulo!
 
POPRZEDNI
POWRÓT DO LISTY
NASTĘPNY
 
Komentarze (1)
DODAJ KOMENTARZ
Marta K.
Marta K. - 2013-05-26 23:00
.... z tym kryzysem w Hiszpanii... To jest tak jak z polskim "zastw się a postwa się". Nawet jak Polak nie ma co do garnka włożyć, to jak goście w domu to MUSI być wystawnie.
A co kraj to obyczaj...
W Hiszpanii odpowiednikiem byłoby chyba "las fiestas son sagradas", czyli w dowolnym tłumaczeniu nawet jak Hiszpan nie ma co do garnka wlożyć, to fiesta MUSI być :)

Co kraj to obyczaj.
Ciaoooo
Hasta luego
 
 
aniaitomek

Ania i Tomek z Łodzi
zwiedzili 3.5% świata (7 państw)
Zasoby: 25 wpisów25 11 komentarzy11 15 zdjęć15 0 plików multimedialnych0
 
Nasze podróże
22.05.2013 - 18.06.2013